Rosną ceny surowców: celulozy, tworzyw sztucznych, stali oraz drewna. Porównanie okresu przed pandemią i obecnego to wzrosty od 30 do nawet 300%. Przy czym drewno jest jednym z najdynamiczniej drożejących surowców. Cena tarcicy poszła w górę w ciągu ostatnich 12 miesięcy o blisko 270%.
Aktualne ceny palet ponad dwukrotnie przewyższają ceny z poprzedniego roku. Dla przykładu nowe europalety z certyfikatem podrożały z 28 zł w ub.r. za sztukę do 83 zł dzisiaj. Cena palet używanych wzrosła z 12 zł do 20 zł obecnie. A problem okazuje się większy, gdyż palet na rynku brakuje.
Polska Izba Gospodarcza Przemysłu Drzewnego wskazuje, że winne całej sytuacji są ceny drewna, windowane przez ogromny popyt na surowiec w USA i Chinach. Tarcica iglasta kosztuje w USA już 1300–1600 USD za stopę deskową (FBM). Zatem europejscy potentaci wysyłają za ocean tysiące kontenerów z tarcicą. Izba wielokrotnie przestrzegała, że w trend ten wpisują się także Lasy Państwowe, które sprzedają drewno okrągłe wszystkim chętnym według zasady ‘kto da więcej’.
Stąd od początku roku 2021 galopujące ceny drewna wzrosły o ponad 80%. Drewno na palety (S2B) kosztuje obecnie ok. 500 zł, a wcześniej kosztowało 200–250 zł. Koszty drewna stanowią ponad 70% ceny palety drewnianej. Stąd wzrost cen palet jest oczywisty.
Wpływ cen palet na usługi logistyczne
Cena za palety jest o tyle ważna, że wpływa na cały rynek, gdyż niezbędna jest w usługach logistycznych. Dotyczy to zarówno transportu towarów spożywczych, jak i farmaceutycznych, tekstylnych, tworzyw sztucznych oraz innych. Zwiększenie ceny palety bezpośrednio wpływa na cenę transportu, w efekcie na cenę wszystkich produktów dla klienta końcowego.
Wysokie ceny palet powodują, że wiele firm transportowych zaczyna korzystać z palet bez certyfikatu, czyli z niepewnego źródła. To niesie ryzyko niskiej jakości palet i niezachowania zasad bezpieczeństwa w transporcie.
Przewidywania ekspertów na rynku wskazują, że ceny drewna będą nadal rosły. Zwłaszcza, że chiński rząd zapowiada duży program inwestycyjny. Ceny frachtów, kontenerów, paliw i energii również rosną. Dodajmy jeszcze koszty pracy, inflację i mamy coraz trudniejszą sytuację na rynku.
Na podstawie: