TRACKING
PL EN

Chiny odchodzą od polityki „zero COVID”

Po protestach przeciwko polityce „zero Covid”, które na przełomie listopada i grudnia przetoczyły się przez chińskie miasta, chińska państwowa komisja zdrowia ogłosiła na początku grudnia złagodzenie ostrych restrykcji pandemicznych. Zniesiona została większość ograniczeń.

Zniesienie obostrzeń

Osoby zarażone mogą zdrowieć w domu, a nie jak dotychczas przewożone były do izolatoriów albo szpitali polowych. W miastach mieszkańcy nie mają być poddawani masowym testom, z ulic zniknęła większość punktów testujących. W większości miejsc publicznych nie będzie już konieczne okazywanie ujemnych wyników badań czy „kodów zdrowia”. Władze zachęcają do zdejmowania maseczek, a w państwowych mediach przekonują, że omikron to łagodniejsza postać wirusa, nazywana sezonową grypą lub ‘koronawirusowym przeziębieniem’. Lockdowny mają być wprowadzane na krótko, a jeśli w danym miejscu przez pięć dni nie będzie nowych infekcji, zostaną szybko zniesione. Zapowiedziano również przyspieszenie szczepień wśród seniorów, gdyż w kraju są miliony niezaszczepionych osób starszych.

Skutki zniesienia obostrzeń

Efektem tych gwałtownie wprowadzonych przez władze zmian są masowo wykupowane w aptekach leki przeciwgorączkowe i szybkie testy antygenowe na koronawirusa, a także maseczki. Ulice w miastach pustoszeją. Dla wielu Chińczyków bowiem taka zmiana postawy władzy wobec wirusa jest szokująca i niezrozumiała. Według nich restrykcje mimo wszystko zapobiegały rozprzestrzenianiu się pandemii.

Teraz okazało się, że po tak szybkim zniesieniu większości obostrzeń, po Chinach zaczęła się rozlewać nowa fala zachorowań na COVID. Według zachodnich mediów w Pekinie wzrasta liczba zgonów, choć oczywiście nie widać tego w oficjalnych statystykach. Duża liczba infekcji widoczna jest w Pekinie, Szanghaju, Kantonie i Chongqingu. Z powodu tego, że władze zrezygnowały z masowych testów, oficjalne dane nie oddają rzeczywistej sytuacji. Rośnie również liczba zgonów.

Naukowcy z Uniwersytetu Hongkońskiego ocenili niedawno, że jeśli władze nie przyspieszą kampanii szczepień dawkami przypominającymi oraz nie wdrożą środków dystansowania społecznego, zimowa fala w Chinach (zwłaszcza okres Chińskiego Nowego Roku), może doprowadzić do ponad miliona zgonów, szczególnie niezaszczepionych osób powyżej 60. roku życia.

Skutki polityki ‚zero COVID’

Polityka „zero COVID” oraz wynikające z niej ograniczenia mocno uderzały w gospodarkę. Rosło niezadowolenie społecznie, czego skutkiem były właśnie protesty. Kryzys gospodarczy zaczął dotykać coraz mocniej gospodarstwa domowe, a dochody Chińczyków przestały rosnąć. Według szacunków IMF wzrost gospodarczy w Chinach wyniesie 3,2%, co jest dużo niższym wynikiem niż zakładane 5,5%. Powodem jest słaby popyt krajowy, ale również zapaść w branży hotelarskiej, gastronomicznej i rozrywkowej.

Abu pobudzić popyt, rząd podjął sporadyczne działania w postaci wprowadzenia programów pobudzania popytu, np. w postaci bonów towarowych dla mieszkańców czy transferów pieniężnych dla grup szczególnie dotkniętych skutkami kryzysu. Jednak działania te pojawiały się zazwyczaj lokalnie i nie były spektakularne finansowo.

Dodatkowym obciążeniem dla gospodarki jest słabnący eksport. W listopadzie spadł o 8,7% rdr, gdy tymczasem w październiku był niższy o 0,3% rdr.

Problemy gospodarcze to również rosnące bezrobocie, zwłaszcza wśród osób młodych, które wyniosło już 17,9% w wieku 16–24. Młodzi Chińczycy są grupą społeczną szczególnie wrażliwą na pogorszenie sytuacji gospodarczej i standardu życia.Przyzwyczajeni są bowiem do życia w dobrobycie i nie znają innej rzeczywistości niż ciągły wzrost gospodarczy, dlatego obecna sytuacja jest dla nich szokująca.

Rynkowi nieruchomości też się dostaje. Przeciętnego Chińczyka, zwłaszcza takiego, który spłaca kredyt na mieszkanie, a które kupił je po to, aby zarobić na nim jak na pewnej inwestycji, tym bardziej martwi kryzys na rynku nieruchomości. Spadek cen spowodował, że mieszkania stają się coraz mniej atrakcyjne jako lokata kapitału.

 

Niestety strategia rządu chińskiego walki z koronawirusem ‘zero COVID’ była skuteczna tylko przez pewien czas pandemii. Teraz straciła na efektywności, gdyż okazała się zabójcza dla gospodarki. A zbyt szybkie i chaotyczne znoszenie ograniczeń doprowadziło w tej chwili do pogorszenia sytuacji, nowych fal zachorowań, i co gorsza zgonów.

 

Na podstawie:

https://gospodarka.dziennik.pl

https://oko.press