TRACKING
PL EN

Trudna sytuacja w portach Wielkiej Brytanii

Felixstowe, Suffolk, England

W ciągu ostatniego tygodnia największe porty kontenerowe w Wielkiej Brytanii doświadczają poważnych zakłóceń w przepustowości terminali. Powodem jest intensywny światowy wzrost popytu na transport kontenerowy przed sezonem świątecznym, kiedy to firmy uzupełniają zapasy po załamaniu handlu podczas blokad z powodu pandemii. Dodatkowo presję zwiększa zbliżający się brexit. 1 stycznia 2021 r. Wielka Brytania straci korzystny status handlowy z rozległym rynkiem unijnym. Nowe kontrole celne i formalności spowodują znaczne opóźnienia w wysyłkach towarów na granicy.

W Wielkiej Brytanii okres poprzedzający Boże Narodzenie to najważniejszy okres w roku dla sprzedawców detalicznych, gdyż stanowi on jedną piątą ich całorocznej sprzedaży i dochodów.

Sytuacja w portach

Największy port kontenerowy w Wielkiej Brytanii – Felixstowe, który obsługuje 40% ruchu kontenerowego, ma w tej chwili opóźnienia w dostawach nawet do dwóch tygodni.

Zator wywołał efekt domina w dwóch pozostałych głębinowych portach kontenerowych: Southampton i London Gateway. Statki zaczęły opuszczać porty przed całkowitym rozładunkiem w celu dotrzymania harmonogramów. Skala problemu jest tak duża, że niektóre kontenerowce odmawiają odbioru pustych kontenerów lub eksportu towarów, omijają zatłoczone porty w Wielkiej Brytanii, pozostawiając towar w innych portach, takich jak Rotterdam, Antwerpia czy Hamburg.

Zatłoczony jest również port w Dover, który obsługuje 17% brytyjskiego handlu towarami.

Do towarów przetrzymywanych w zatkanych portach należą zabawki, środki ochrony osobistej oraz zapasy producentów importujących towary na świąteczne zakupy, takie jak sprzęt AGD, gospodarstwa domowego, a także materiały budowlane.

Najbardziej zaniepokojeni opóźnieniami są producenci żywności i napojów, gdyż są to towary pierwszej potrzeby.

Przyczyny przestojów

Eleanor Hadland, analityk ds. portów w firmie konsultingowej Drewry, twierdzi, że zakłócenia narastały od sierpnia ze względu na różne czynniki utrudniające, w tym gwałtowny wzrost importu po zakończeniu pierwszego lockdownu z powodu pandemii i stłumionego popytu oraz gromadzenia zapasów przez importerów zaniepokojonych wpływem drugiej fali koronawirusa.

Producenci stanęli też w obliczu drastycznego wzrostu cen frachtu z powodu braku dostępności kontenerów, a w wyniku tego ceny frachtu wzrosły trzykrotnie, a nawet czterokrotnie.

Ogólnie kryzys w globalnych łańcuchach dostaw spowodował, że koszty wysyłki osiągnęły rekordowy poziom, jak mówią analitycy, a dodatkowo ograniczenia związane z Covid-19: dystansowanie społeczne, kwarantanna, zwiększają presję na porty. Na przykład koszt wysyłki kontenera z Chin na zachodnie wybrzeże USA wzrósł o 135% od końca maja do połowy września, według Freightos Baltic Index. Według międzynarodowego stowarzyszenia żeglugowego BIMCO, stawki spot dla kontenerów w Europie niemal się podwoiły w ciągu ostatnich dwóch tygodni po stałym wzroście od czerwca.

 

Wszystkie te czynniki spowodowały wąskie gardła w portach i trwające opóźnienia operacyjne w całym łańcuchu dostaw w Wielkiej Brytanii.

 

Źródła:

https://edition.cnn.com

https://www.itv.com/news

https://www.seanews.com

https://www.pfe.express